muzyczka

niedziela, 26 lipca 2015

Miniaturka "życie potrafi być niesprawiedliwe"



Przed domem na huśtawce siedziała ośmioletnia dziewczynka a z jej oczu płynęły łzy. Była smutna bo jej rodzice znów się pokłócili i myślała że to przez nią. Siedziała tak od kilku godzin gdy usłyszała głos ojca 
-Ola wracaj do domu!!!- nie śmiała się sprzeciwić, więc potulnie wróciła do domu. Gdy tylko przekroczyła próg domu zaczęło się piekło.
-Co ja ci mówiłem o wychodzeniu z domu? - warknął groźnie barczysty mężczyzna.
-Że nie wolno... - powiedziała cicho.
-No właśnie, za karę spędzisz dwa dni bez jedzenia i picia w komórce! Nie chcę cię słyszeć bo kara się przedłuży - powiedział ostrym głosem. - Zrozumiano?!!! - krzyknął dziewczynce do ucha.
-Tak - pisnęła i wylądowała w komórce pod schodami a drzwi zostały zamknięte na kłódkę. Położyła się na materacu i cichutko popłakiwała...


6 lat później


Brązowowłosa dziewczyna siedziała przy swoim biurku i odrabiała lekcje, kilka dni temu skończyła 15 lat. Gdy rozwiązywała równania z matematyki, usłyszała krzyk i płacz matki oraz podniesiony głos ojca. Szybko wstała z krzesła nie zważając na pióro, które spadło na podłogę. Wybiegła z pokoju i zeszła szybko po schodach do salonu gdzie pijany ojciec znów bił matkę
-Zostaw ją/ - krzyknęła i zasłoniła matkę własnym ciałem.
-Jesteś nikim! - krzyknęła mu prosto w twarz - nie nawiedzę cię! 
-Ty mała szmato! - warknął i uderzył ją z pięści w brzuch, dziewczyna zgięła się w pół a po chwili została uderzona czymś w głowę i zemdlała...

3 lata później


Dzisiaj kończyła osiemnaście lat, spakowała najpotrzebniejsze rzeczy i pieniądze do plecaka. Miała już dość życia pod jednym dachem z tymi ludźmi, ojciec był alkoholikiem. Bił ją i matkę którą ona próbowała nakłonić do tego, by złożyła donos na policji. Niestety bez skutku... Matka ciągle powtarzała że to przez alkohol i że on się zmienił. Dziewczyna wiedziała że ojciec nigdy się nie zmieni, więc w dniu swoich osiemnastych urodzin gdy rodzice spali wyszła z domu. Obiecała sobie, że już do niego więcej nie wróci...

________________________________
A oto mała miniaturka :) co o niej sądzicie :)
komentujcie :)
Pozdrawiam
Olka<3<3<3

6 komentarzy:

  1. Dlaczego niektórych los tak karze? To smutne, ale prawdziwe. Jak dla mnie takich ludzi powinna spotkać jak najgorsza kara. Dobrze, że poruszyłaś ten temat. Niektórzy naprawdę powinni się zastanowić co robią ze swoim życiem. Mam nadzieje, że jeśli ktoś przeczyta to opowiadanie na pewno nigdy nie będzie postępował w taki sposób.
    Pozdrawiam,
    Karola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak smutne ale prawdziwe... Zgadzam się z tobą Karola że takich ludzi powinno spotkać to na co zasłużyli żeby zobaczyli co robią bliskim swym ludziom by sami to odczuli.
      Dziękuje za komentarz i pozdrawiam
      Olka<3<3<3

      Usuń
  2. Super rozdział! Ale dlaczego taki smutny?!
    Co za głupi ( lekko powiedziane ) ojciec! Tak karać córkę! Dwa dni bez jedzienia i PICIA? no nic po zatym smutnym rozdziałem jest badzco cieakwy!
    Pozdrawiam i życzę weny
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za komentarz :) taki miał być ten rozdział
    pozdrawiam
    Olka<3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  4. Super miniaturka :)
    Wcale nie wiem do czego będzie to nawiązanie :P
    Pozdrawiam
    Amelka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yhym xD w cale ale to w cale Ci tego nie mówiłam xD
      Dzięki i pozdrawiam
      Olka<3<3<3

      Usuń